Bezpiecznie dotlenieni

Krzysztof Polasik Lipiński opowiada o początkach produkcji komór normobarycznych Ekonstal

Krzysztof Polasik Lipiński, Prezes Zarządu Ekonstal Sp. z o.o. Sp. k.

Ekonstal: Czym jest dla Pana normobaria?

Krzysztof Polasik-Lipiński:

To dla mnie to ogromne wyzwanie i duża satysfakcja. Dlaczego? Podejmując ten temat kilka lat temu miałem wątpliwości, czy firma specjalizująca się w dostarczaniu rozwiązań dla sektora paliwowego, przemysłowego i rolniczego, sprosta wymaganiom, jakie stawia przed sobą branża zdrowie, beauty & SPA. Nowe wzywania są jednak zawsze doskonałym impulsem do działania. Tak też było w przypadku Grupy Ekonstal.

Obecnie w ofercie mamy dopracowaną w najdrobniejszych szczegółach linię produktową. Oferujemy komory normobaryczne standardowe (które ze względu na wygląd zewnętrzny, niektórym kojarzą się z łodzią podwodną, a nawet stacją kosmiczną), jak też takie, które są zlokalizowane w specjalnym kontenerze. Dostępne są komory kilkunastoosobowe, dedykowane do celów komercyjnych, jak też kilkuosobowe, o mniejszych gabarytach, które kupowane są dla celów prywatnych. Zainteresowanie rynku przerosło oczekiwania. W grupie naszych odbiorców, jakimi do tej pory były m.in. międzynarodowe koncerny naftowe, sieci stacji paliw czy przedsiębiorstwa dystrybucji gazu, pojawili się klienci specjalizujący się w świadczeniu usług związanych ze zdrowiem i rekreacją – ośrodki SPA, sanatoria, kluby sportowe. Satysfakcja wiąże się zarówno z tym, że z sukcesem wkroczyliśmy na zupełnie nowy rynek, zdobywając na nim nowe grono zadowolonych klientów, jak też z tym, że naszym produktem możemy pomóc wielu ludziom, poszukującym naturalnych metod wspierania swojego zdrowia.

Jak powstawał tak skomplikowany technologicznie produkt?

Grupa Ekonstal specjalizuje się w produkcji różnego rodzaju stalowych zbiorników ciśnieniowych. Kilka lat temu postanowiliśmy wykorzystać nasze doświadczenie i know-how w nowym obszarze, czyli zaproponować produkt mogący służyć wspieraniu relaksacji i regeneracji organizmu. Mogłoby się wydawać, że odbiega to znacząco od tego, co robiliśmy do tej pory. Dziś wiemy już na pewno, że była to dobra decyzja.

Przygotowaliśmy strategię, zainwestowaliśmy czas i środki w prace badawczo-rozwojowe, powstał prototyp, a następnie z linii produkcyjnej zaczęły „schodzić” pierwsze modele. W międzyczasie nawiązaliśmy współpracę z naukowcami z Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Komora normobaryczna, którą stworzyliśmy, to wypadkowa zaawansowanej inżynierii, nauk medycznych oraz fizyki. Cztery lata prac zaowocowały stworzeniem ustandaryzowanego procesu produkcyjnego, który od samego początku do końca jest podporządkowany nadrzędnemu celowi. Jest nim oddanie w ręce klienta produktu w pełni bezpiecznego, wysokojakościowego, certyfikowanego, przygotowanego zgodnie z procedurami zatwierdzonymi przez niezależny organ certyfikujący.

Bezpieczeństwo użytkowników to niezwykle istotna kwestia. Na co chciałby Pan zwrócić szczególną uwagę w tym obszarze?

Pamiętajmy, że jest to specyficzne urządzenie, w którym utrzymywane są warunki atmosfery znacząco zmienione w stosunku do atmosfery ziemskiej. Człowiek, który wchodzi do środka, musi mieć zapewnione absolutne maksimum bezpieczeństwa. Tak samo, jak dbamy o to, by spożywać zdrową żywność wolną od GMO czy też by samochody, którymi jeździmy, oferowały zaawansowane systemy chroniące nasze życie, tak też komora do przeprowadzania sesji tlenowych powinna powstać jako efekt prac naukowców i inżynierów. Musi być też produkowana z materiałów i komponentów od samego początku przeznaczonych wyłącznie do tego celu, a nie np. z przerabianych zbiorników, wykorzystywanych wcześniej przez lata do przechowywania paliwa. Wybieranie sprawdzonego dostawcy, mogącego przedstawić odpowiednie certyfikaty i zezwolenia, powinno być więc priorytetem, jakim kierują się klienci. Nikt przecież nie chce, by jego dzieci bawiły się zabawkami wykonanymi np. z plastiku, które wcześniej był wykorzystywany do przechowywania substancji mogących mieć szkodliwy wpływ na zdrowie, prawda? Tak samo komora, do której wchodzimy w celu terapeutycznym, powinna być zbudowana tylko i wyłącznie z materiałów i komponentów, wyprodukowanych w tym właśnie celu.

Czy jest to tylko produkt, który Pan produkuje i sprzedaje, czy też sam Pan korzysta z jego właściwości?

O prozdrowotnych aspektach sesji tlenowych mogę się wypowiadać z kilku powodów. Jako producent tego typu urządzeń przeprowadziłem we współpracy z naukowcami serię badań, które potwierdziły potencjał normobarii jako naturalnej metody wspomagania organizmu. Dodatkowo sam jestem aktywnym użytkownikiem komory. Z tlenoterapii korzystam systematycznie. Szczególnym momentem dla mnie i mojej małżonki była rekonwalescencja po przechorowaniu Covid-19. Niestety choroba wiązała się u nas z wystąpieniem poważnych objawów, które znacząco wpłynęły na naszą ogólną kondycję, stan naszych płuc i spowodowały nasilenie się innych schorzeń. Regeneracyjne sesje w komorze pomogły nam szybciej wrócić do formy i uporać się ze skutkami, jakie wirus pozostawił w naszych organizmach. Pozytywne efekty terapii tlenem i podwyższonym ciśnieniem znane są lekarzom, którzy w tym okresie zajmowali się moim zdrowiem i którzy patrzyli na nie z dużym uznaniem.

A jaka jest opinia klientów?

Na co dzień mam kontakt z osobami, które zdecydowały się na kupno produkowanych przez nas komór, by udostępniać je komercyjnie klientom w celach rekreacyjno-regeneracyjnych. Osoby te potwierdzają, że zainteresowanie normobarią i świadomość korzyści, jakie ona przynosi, rośnie bardzo dynamicznie. Potwierdzają to także kolejne zamówienia na tego typu urządzenia, które wpływają do nas już nie tylko z Polski, ale także od klientów z zagranicy, m.in. Kanady, Hiszpanii czy Malty.

O pozytywnych efektach sesji tlenowych mam także okazję rozmawiać na bieżąco z osobami, które z nich korzystają, odwiedzając naszą komorę tlenową Normobaric for Life w Osielsku. Grupa pacjentów, którzy wracają systematycznie do nas, jest coraz większa. Dekontaminatory czyli specjalne urządzenia oczyszczające i filtrujące powietrze w komorze, pozwalały na przebywanie w niej także w czasie, gdy ze względu na pandemię ograniczony był dostęp do innych zabiegów medycznych i rehabilitacyjnych. Mogliśmy zatem wspierać Polaków w tym niezwykle trudnym czasie i dawać możliwość poprawy zdrowia, nadszarpniętego z powodu Covid-19.

Czy szuka Pan potwierdzenia naukowego działania normobarii?

Oczywiście – aspekt naukowego potwierdzenia pozytywnych efektów dla zdrowia normobarycznych sesji tlenowych, jest dla Grupy Ekonstal jednym z filarów, na których opieramy rozwój tej linii produktowej. Badania w tym zakresie zainicjowaliśmy już na początku naszej przygody w tym obszarze. Wyszliśmy z założenia, że produkt, który mamy dostarczyć klientom, musi być pozbawiony jakichkolwiek wątpliwości związanych z ich wpływem na organizm człowieka, a tym samym – musi być w pełni wiarygodny.

W 2018 roku zespół naukowo-badawczy pod kierunkiem dr hab. Pawła Zalewskiego, prof. UM z Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, przeprowadził w urządzeniu wyprodukowanym przez Grupę Ekonstal cykl badań. Ich celem była ocena wpływu kontrolowanego środowiska normobarycznego na funkcje poznawcze, biochemiczne, funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego i autonomicznego. W projekcie wzięli udział także naukowcy m.in. z Uniwersytetu w Oxfordzie, Uniwersytetu w Rydze i Uniwersytetu w Newcastle. Wyniki badań zostały opublikowane w specjalistycznej prasie medycznej o zasięgu międzynarodowym, m.in. w czasopiśmie Medicina, wydawanym od 1920 roku. Potwierdziły one prozdrowotne aspekty korzystania z tego typu urządzeń. Warto podkreślić, że komory normobaryczne Ekonstal jako jedyne w Polsce zostały przebadane pod kątem medycznym przez zespół naukowców. Planujemy w przyszłości uruchomienie kolejnych tego typu projektów badawczych. [Przeczytaj opinię naukową na temat badań prowadzonych przez naukowców z Collegium Medicum UMK w Toruniu]

Dziękujemy za rozmowę.